Projekt denko cz.1

cvit

Lubię czytać posty o nazwie projekt denko, dlatego u nas też taki się pojawił. Nazbierało się u mnie trochę kosmetyków, które używałam przez długi czas. Dzięki temu mogę podzielić się z wami moimi odczuciami.

Serum C-VIT z Sesdermy:
Ten kosmetyk skradł moje serce i ta miłość mam nadzieję pozostanie na długo. Na początku uwiódł mnie zapachem słodkiej pomarańczy, a później swoim działaniem. Witamina C, jak i szereg antyoksydantów (lukrecja, miłorząb japoński, morwa biała) mają zbawienny wpływ na naszą skórę. Serum używałam przez ponad 3 miesiące, ponieważ nakładałam je tylko na noc i zużyłam je do ostatniej kropelki. Świetnie się wchłaniało, skóra po nim była dużo bardziej rozświetlona i promienna. Na dodatek wyrównał się koloryt, a przebarwienia potrądzikowe rozjaśniły się. Kosmetyki z Sesdermy cechuje nanotechnologia, dzięki temu składniki aktywne wnikają do głębszych warstw skóry i nie ma tylko powierzchniowego działania, tak, jak w przypadku innych firm. Do tego w składzie mamy najbardziej stałą postać witaminy C, dlatego nie utlenia się tak szybko, jak w innych preparatach i jest dużo lepsze jej działanie.

Krem do rąk Vianek seria pomarańczowa:

vianek

Kompletne rozczarowanie. Spodziewałam się odżywczego kremu, który da ukojenie moim dłoniom i zregeneruje je, a uzyskałam odwrotny efekt. Konsystencja była stanowczo za rzadka i miałam wrażenie, że w miarę użytkowania stawała się co raz bardziej wodnista. Krem bardzo wolno się wchłaniał i nie dawał wystarczającego nawilżenia. Pomimo fajnych składników nawilżających, takich jak miód, olej z pestek moreli i masło shea, krem nie odżywiał dostatecznie moich dłoni. Na pewno nie sięgnę po ten krem ponownie, jest wiele dużo lepszych produktów na rynku, które mają świetne działanie.

Krem z Make me bio Orange Energy:

make_me_bio

Niestety nie skradł mojego serca. Nie dawał wystarczającego nawilżenia, a to było jego główne zadanie, do tego skóra miała być odżywiona i rozświetlona. Pełną recenzję znajdziecie TUTAJ, bo już pisałam o nim na blogu. Dla mnie jest bardzo średni, za tę cenę spodziewałam się czegoś więcej, chociaż skład ma świetny.

Żel do mycia cery tłustej z Fitomed:

fitomed

Kolejny świetny produkt. Kupiłam go przez przypadek, a w trakcie używania utwierdzałam się w przekonaniu, że był to dobry wybór. Kosmetyk ma bardzo  dobry i prosty skład. Zawiera ekstrakty z mydlnicy lekarskiej, szałwii i nagietka. Dzięki temu reguluje wydzielanie sebum, działa antyseptycznie i antybakteryjnie. Skóra po użyciu była oczyszczona, ale jednocześnie nie była spięta i przesuszona. Na pewno kiedyś do niego jeszcze wrócę.

 Nawilżający tonik z różą Dr. Konopka's:

konopka

W konsystencji był dosyć gęsty, ale to zdecydowanie zaleta. Lubię toniki, które dają nawilżenie skórze. Nie podrażniał cery, spełniał swoją funkcję tonizacji i jej wyciszenia. Sprawdzał się bardzo dobrze, ale jednak nie wygra z moim ulubionym tonikiem hibiskusowym z Sylveco.

Hydrolat różany z Make me bio:
hydrolat

To jest już klasyk, którego nie muszę nikomu przedstawiać. Jeśli lubicie naturalne kosmetyki to na pewno używałyście tę mgiełkę. Świetnie sprawdza się jako tonik, w formie odświeżenia skóry, czy jej schłodzenia w upalne dni. Ma piękny różany zapach i wygodny aplikator. Zużyłam kilka buteleczek, ale w tym momencie potrzebuję bardziej odżywczych formuł. Może sięgnę po niego na wakacjach.

Komentarze

  1. to serum jest bardzo kuszące ;) ile kosztuje? Może też je przetestuję :) Gdzie najlepiej kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena nie jest aż tak kusząca, bo ok 160 zł, ale często można go znaleźć w zestawie z innym kosmetykiem, gdzie zniżka to prawie 50 %. W tym momencie jest dostępne np. w Super-pharm za 180 zł w zestawie z kremem C-VIT 50 ml i kosmetyczką. Krem też świetnie spisuje się na skórze ;)

      Usuń
  2. Ja muszę e końcu opublikować moje dwumiesięczne denko...
    Ale jest tam znacznie więcej kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo bogate to denko. Tyle wspaniałych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  4. PRacując w aptece bardzo często ludzie decydują się na Sesdermę C-vit :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tonik z różą zainteresował mnie najbardziej

    OdpowiedzUsuń
  6. Krem wydaję się ciekawy, ja tam nie potrzebuje, aż tak wielkiego odżywienia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię czytać takie denkowe posty:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Vianka używam już od bardzo długiego czasu, sprawdzają mi się wszystkie kosmetyki:)
    Pozdrawiam:*
    https://lifestyleworldblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Te serum to coś dla mnie . Zaciekawił mnie ten produkt po Twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też bardzo lubię produkty z Vianka, jeszcze nigdy się nie zawidołam!

    Pozdrawiam ciepło, Natalia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. krem vianka może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mgiełki jeszcze nie używałam, ale skusiłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Najciekawsza jest ta mgiełka :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

stylowanka na Instagramie