~93 Kosmetykowy szał

Cześć Wam! Dawno nie pokazywałam na blogu kosmetyków! Co powiecie na mały review? Ostatnio kupiłam to i owo, chociaż czy ja wiem? Nie mam dużo nowych kosmetyków, ale pokażę Wam te najciekawsze.
Szkoda, że ferie mi już minęły, ale przynajmniej jest dziś czwartek, a już jutro piątek. (Wiem, bystre spostrzeżenie ^^) Wakacje coraz bliżej! Niestety, wciąż czeka nas sporo pracy w szkole, nie wyobrażam sobie tego, że już za rok piszę maturę. Trochę przeraża mnie ta myśl, ale na razie staram się zachować spokój.
Niedawno w końcu otrzymałam gazety z Japonii! Prawie miesiąc płynęły na jakimś promie. Jest to urocza książeczka o piesku, katalog z tradycyjnymi, japońskimi strojami oraz magazyn CanCam. W tym samym dniu otrzymałam także list od penpalki z Moskwy. Niedługo pokażę je na blogu.

 Pierwszym jest Zimowy krem do rąk firmy Cztery pory roku. Muszę przyznać, że kupiłam go trochę późno, ale to nic. Bardzo zregenerował moje dłonie, których skóra była sucha i mało odżywiona po mrozach na, które była narażona w czasie zimy. Często zapominamy o rękawiczkach, nawet w bardzo chłodne dni. Myślę, że taki krem może być całkiem fajnym rozwiązaniem. Kupiłam go w Rossmanie.

 Niedawno kupiłam także suchy szampon. Kiedyś używałam takiego z Isany, również kupiony w Rossmanie. Akurat była promocja, więc moja mama go kupiła. Dla moich włosów taki szampon jest bardzo przydatny, ponieważ po całym dniu, gdy nie wyglądają już tak dobrze, jak po wysuszeniu, lubię je odświeżyć.

 Uwielbiam ładnie pachnące peelingi. Kiedyś używałam podobnego o zapachu wanilii... Idealne po kąpieli, ale ten jest akurat pod prysznic. Pachnie limonką i jest podobno wyszczuplający. Cóż...Zobaczymy. ;)

Ta emulsja została mi polecona w aptece jako zamiennik droższego Cetaphilu MD o tym samym składzie. Zapisała mi go pani dermatolog kilka miesięcy temu, ale ten z Ziaji jest bardzo dobry i nie zamienię go na nic droższego. Nie zaliczyłabym mojej skóry do bardzo suchej, raczej do mającej tendencje do świecenia się, ale aby to zlikwidować, należy ją najpierw bardzo dobrze nawilżyć. Atopowa i alergiczna jak najbardziej się zgadzają. Można go używać także do demakijażu.

 Kolejnym promocyjnym produktem jest tusz do rzęs. Ten również kupiłam w Rossmanie. Trochę się skleja, ale nie tak bardzo, jak poprzednie które miałam. Ogólnie jest bardzo dobry.

 Ten puder miałam Wam pokazać już dawno temu. Jest to Stay Matte Rimmela o kolorze transparentnym. Podobno dopasowuje się do każdego podkładu. Ja używam podkładu z tej samej firmy 091 lub 100. W zimie zawsze używam o odcień jaśniejszego, a w lecie ciemniejszy. Tak naprawdę malując się najbardziej nie lubię nakładania podkładu i pudru. Zazdroszczę ludziom, którzy nie muszą tego robić i mają ładną skórę bez tego. :)

 Używałyście, któregoś z tych kosmetyków?