~94 Recenzja książki "Ofiara losu"

Witajcie! Dzisiaj postanowiłam, że zrobię pierwszą, krótką recenzję książki. Seria powieści szwedzkiej pisarki Camilli Läckberg spodobała mi się tak bardzo, że chciałabym Wam trochę ją przybliżyć. Jest to historia poświęcona komisariatowi w Tanumshede, dotychczas zostało wydanych 8 książek, a część 9-ta ma zostać wydana już w tym roku. Pierwszą część, jaką przeczytałam był Kaznodzieja. Było to na wakacjach w tamtym roku. Od razu wiedziałam, że muszę przeczytać kolejne części. Część, którą Wam dziś zrecenzuję nie jest może najlepsza z wszystkich, ale jestem na świeżo po jej skończeniu, więc od razu mogę podzielić się moimi wrażeniami.

Historia rozpoczyna się powitaniem nowej policjantki o imieniu Hanna. Kobieta od razu przypada do gustu pozostałym pracownikom, jest otwarta, ambitna i wprowadza świeżość do zespołu. Patrik Hedström od razu zabiera ją na miejsce zbrodni, w którym zginęła kobieta. Wygląda to na wypadek samochodowy, ale Patrik od początku ma pewne wątpliwości. Na domiar złego w miasteczku zaczynają kręcić reality show, który cieszy się zainteresowaniem wśród wielu ludzi. Telewizja i kamery z pewnością nie pomogą w rozwiązaniu śledztwa, zwłaszcza, że ma tu miejsce kolejna śmierć. Do domu Patrika, jego przyszłej żony Eriki oraz ich malutkiej córeczki Mai, wprowadza się jej siostra Anna razem z dziećmi, Adrianem i Emmą. Jest to spowodowane przykrym zdarzeniem w poprzedniej części. Młodzi narzeczeni muszą także zorganizować ślub.

Mogę Was zapewnić, że tę książkę przeczytacie w bardzo szybkim czasie. Jest bardzo wciągająca i finał jest zaskakujący. Poprzednie części również nie zawodziły, gdy na sam koniec wszystko się wyjaśniało. Mogłam sobie gdybać, ale i tak końcówka była zawsze bardzo intrygująca i od razu chciałam sięgnąć po kolejną książkę z tej serii.

Wątek rodziny Patrika i Eriki nie jest nudny i zawiera wiele ciekawych momentów. W końcu każdy policjant ma swoją rodzinę i nie żyje tylko rozwiązywaniem śledztw.

Akcja dzieje się w Szwecji,a  ten kraj w ostatnim czasie bardzo polubiłam. Możemy dowiedzieć się wiele ciekawostek kulinarnych i geograficznych, o których na pewno nie słyszeliśmy, ale powieść i tak najbardziej skupia się na rozwiązaniu zagadki.
Bardzo lubię takie kryminalne historie, w których autor potrafi mnie zaskoczyć. Mogę oskarżyć zupełnie niewinnego bohatera, który wyda mi się podejrzany, zwłaszcza, że na początku cała ekipa telewizyjna wzbudzała pewien niepokój.

Na pewno sięgnę po kolejne części, już jutro ruszam do biblioteki. Muszę tylko skończyć Zbrodnię i karę, która jak na lekturę szkolną bardzo mnie zaciekawiła i myślę, że szybko ją przeczytam.

Muszę przyznać, że motyw w tej części sagi skojarzył mi się trochę z grą Heavy Rain, której lets play niedawno miałam skończyć. Jeżeli w nią graliście, skojarzycie o co mi chodzi. ;)

Lubicie kryminały? A może czytaliście jakąś książkę z tej serii?