Smaczna sałatka i smaczny deser

 Cześć! A dziś mam dla Was dwa przepisy na coś smacznego. :) Zapraszam do czytania!

 Zacznijmy od obiadu! Czyli sałatka z avocado i z tym, na co tylko będziemy mieli ochotę. :) Ja wybrałam pomidorki koktajlowe, ale w tej roli świetnie sprawdzą się także pomidorki suszone, paprykę, różne rodzaje sałat, w tym z orzechową nutą smakową rukola, roszponka, cykoria endywia, sałata rzymska, sałata lodowa. Najlepiej byłoby po prostu kupić miks sałat, które są od razu umyte i wsypać je do naszej sałatki. Do tego oczywiście pyszne awokado, papryka i jakieś mięsko. Ja wybrałam kurczaka, ale bardziej polecam indyka, ponieważ jest zdrowszy. No i ryby też się fajnie sprawdzą, np. łosoś albo tuńczyk.

Awokado mimo, że wydaje się być tłuste, ma w sobie wiele wartości odżywczych. Przede wszystkim ma w sobie kwasy tłuszczowe omega-3, witaminę E, witaminę B6, kwas foliowy. Niektórzy używają go nawet jako zamiennik wędlin na kanapkach. Awokado nazywa się "superfood", czyli jedzeniem idealnym. Warto spróbować coraz częściej wprowadzić go do swojej diety! Nie ukrywam, że nie jestem fanką zdrowego jedzenia, to znaczy, lubię czasami zjeść coś niezdrowego i rzadko patrzę na kalorie, to jeżeli coś zdrowego jest pysznego, to ja chętnie po to sięgam. :)

 Kroimy wszystko w jakie chcemy plasterki. Ważne, aby nam smakowało. Na sałatkę nie ma idealnego przepisu, ponieważ jest to danie na tyle świetne, że możemy do niego dodać, co chcemy. Kurczaka przyprawiamy np. curry, tymiankiem, solą, pieprzem lub ziołami prowansalskimi. Jak już wspominałam, co kto woli.

 Sałatkę możemy polać sosem zrobionym z śmietany, majonezu, pieprzu i soli lub sosem winegret. Ja dodałam ten pierwszy, wszystko wymieszałam i smakowało bardzo fajnie.

 Tylko zawiodłam się na pomidorkach, ponieważ w sklepie chyba nie do końca zwrócili uwagę świeżość produktów. Moja mama je kupowała i nie zauważyła, że część z nich była... spleśniała. :( Dlatego musimy uważnie sprawdzać świeżość warzyw i owoców, żeby nie przeżyć takiej przykrej niespodzianki.

Sałatka gotowa! Możemy do niej dodać grzanki, fajnie jest coś schrupać do sałatki. :)

 Teraz pora na deser! Czyli czekoladowe babeczki. Ten przepis oczywiście wymaga więcej czasu i nie jest tak prosty, jak sałatka. Ale to każdy wie, więc przejdźmy do rzeczy. :)

 Składniki:

2 szklanki mąki

pół szklanki cukru

3 niezbyt płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

2 łyżki kakao

tabliczka gorzkiej czekolady (kroimy ją drobno, jak na zdjęciu)

-------------------------------------

pół szklanki oleju

1 jajko

szklanka mleka

aromat waniliowy (opcjonalnie)

1.Włączamy piekarnik na 180 stopni Celsjusza z termoobiegiem lub 200 bez termoobiegu.

2.W jednej misce mieszamy składniki suche, a w drugiej składniki mokre. Nie musimy nawet używać miksera, ja użyłam do tego zwykłej trzepaczki,a  suche wymieszałam łyżką. Później łączymy składniki mokre z suchymi.

3.Do papierowych lub silikonowych foremek nakładamy masę do ok. 2/3 wysokości.

4.Pieczemy ok. 17 - 20 minut. Po ok. 15 minutach sprawdzamy wykałaczką, czy ciasto jest suche. Jeśli tak, to po dwóch minutach wyłączamy piekarnik. Ciasteczka pieką się dość szybko. Później możemy je udekorować cukrem pudrem lub jakąś polewą.

Widzicie, jakie to proste? :)

Gdy zabrakło mi czekolady, zrobiłam wersję z orzechami i też wyszło świetnie. Chociaż wiadomo, że czekolada jednak lepsza, to i tak bez żadnego dodatku wyjdą bardzo dobrze. Ten przepis jest tak świetny, że nie może się nie udać. <3

Co sądzicie o tych przepisach?