~91 Sushi Bar u lady Arii
Witajcie! Co u Was słychać? W końcu dziś przekonałam się do własnoręcznego zrobienia sushi. Jestem z siebie dumna, bo oprócz zabawy spodziewałam się wielkiego bałaganu i, że nic z tego dobrego nie wyjdzie. Wciąż mam jeszcze ferie, dlatego stwierdziłam, że to idealny czas, aby zrobić sushi. Wybór padł na futomaki z ogórkiem, papryką i łososiem. Szkoda, że nie znalazłam nigdzie paluszków krabowych, bo mogłabym wtedy zrobić california maki.
Dzisiaj pokażę Wam, jak to wszystko przyrządzić. Jest to mój pierwszy raz, kiedy robię sushi, kiedyś jadłam tylko gotowe, a ponieważ mieszkam w małym mieście, nigdy nie miałam okazji, by pójść do sushi baru. Dlatego postanowiłam, że zrobię sushi bar u siebie.
Dzisiaj pokażę Wam, jak to wszystko przyrządzić. Jest to mój pierwszy raz, kiedy robię sushi, kiedyś jadłam tylko gotowe, a ponieważ mieszkam w małym mieście, nigdy nie miałam okazji, by pójść do sushi baru. Dlatego postanowiłam, że zrobię sushi bar u siebie.
Na początku gotujemy specjalny ryż do sushi. Mieszamy go z octem ryżowym i cukrem. Dzięki temu jest lepki i łatwo łączy się z całością.
Zestaw zawierał dwie pary pałeczek, ocet ryżowy, sos sojowy, różowy imbir, listki nori, matę bambusową oraz chrzan wasabi.
Możliwe, że źle je trzymam, ale jadłam moje sushi mniej więcej tak.
Przygotowujemy świeże składniki, paprykę, , łosoś, ogórek, ja musiałam użyć kiszonego, ale w końcu możemy eksperymentować i własnoręcznie komponować smaki.
Na macie bambusowej rozkładamy jeden listek nori i nakładamy na niego cienką warstwę ryżu. Listki nori to jadalne wodorosty.
Gdy już poukładamy wszystkie składniki, zwijamy wszystko w rulonik. Tego momentu bałam się najbardziej, ponieważ obawiałam się, że ryż się nie sklei, ale wyszło całkiem fajnie.
A teraz kroimy.
Mieszamy pastę wasabi z sosem sojowym.
A to moje pałeczki z kotkami. Dostałam je z Japonii.
Między jedzeniem sushi, należy je przegryzać imbirem.
To było dziwne przeżycie zjeść ten chrzan! Od razu zapiekły mnie oczy, moje króliki doświadczalne też. A były nimi moja siostra i mama. ♥
Chyba kot ma ochotę na łososia.
Jedliście kiedyś sushi?
Super post.! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:3
http://bloggeest.blogspot.com/
Zapraszam.:)
Nigdy nie jadłam sushi, ale na Twoich zdjęciach wygląda tak smakowicie, że chyba się skuszę i zrobię swoje ;)
OdpowiedzUsuńNice post dear!
OdpowiedzUsuńLooks really delicious!!
http://dimplekhadi.blogspot.com/
Jeszcze nie jadłam sushi :) ciekawa jestem czy by mi smakowało :)
OdpowiedzUsuńKochana mam prośbę... Poklikałabyś w linki w tym poście : http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2015/02/sheinside-co-mnie-urzeko.html
Bardzo proszę i z góry ślicznie dziękuję :*
Kolejny świetny post. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńNaprawdę widać zapał i pracę jaką wkładasz w prowadzenie bloga.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzję wspaniałej książki o pewnym projektancie.
Pooglądaj, przeczytaj i napisz, proszę co o niej sądzisz.
www.gabriel-data.blogspot.com - MY BLOG
Fashion Projects
Wow, cos swietnego! Ja od dawna chce zrobic sushi albo cos podobnego, ale w sumie nie mialam okazji nawet kupic gotowego zestawu. Trzeba bedzie jednak to zmienic, bo ogkadahac wszelakie dramy slinka mi cieknie, gdy tylko cos w nich jedza. Yummy!
OdpowiedzUsuńJadłam gotowy sushibox z jakiegoś marketu i sushi w Hana Sushi i powiem szczerze, że jedzenie jest zupełnie bez porównania lepsze w restauracji! Tego gotowego nie mogłam przełknąć...
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam sushi, ale ostatnio zaczęli nawet w moim liceum je sprzedawać, więc może się skuszę.... :)
http://mademoisellejuliet.blogspot.com/
Bardzo ładnie i smacznie ci wyszło! A kotek cudny pewnie liczył na to abyś się z nim podzieliła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na walentynkowe nakrycie stołu: www.homemade-stories.blogspot.be
Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńpaulan01.blogspot.com/
Też miałam ten zestaw! Jednak mi sushi niezbyt smakuje :/
OdpowiedzUsuńMój blog- klik :)
Nigdy nie jadłam sushi, a zawsze chciałam spróbować! :)
OdpowiedzUsuńTwoje wygląda smakowicie ;)
kikaa-blog.blogspot.com [KLIK]
Świetny pomysł na post,chociaż ja nie lubię sushi ://
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie http://adtadtadta.blogspot.com/
ja sushi nie lubię :( ale ładnie to wygląda ;-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam ale wygląda świetnie *.*
OdpowiedzUsuńsoelliee.blogspot.com
Nigdy nie jadłam sushi ale lubię próbować nowych smaków i prędzej czy później na pewno się skuszę :> twoje wyszły bardzo ładnie, ale ja najprawdopodobniej kupię gotowe, nie mam talentu kulinarnego :p pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńscar-never-fade.blogspot.com
Za pierwszym razem tak samo robiłam futomaki, ale o imbirze nie chcę wspominać hehe to było straszne i już boję się go kolejny raz próbować :)
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Od jakiegoś czasu kusi mnie, żeby spróbować sushi, ale niestety na razie muszę sobie odpuścić. Nie mogę jeść surowego mięsa ;c
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie - KLIK! :)
W życiu nie jadłam Sushi :D
OdpowiedzUsuńhttp://patrz-w-gore.blogspot.com/
nieźle Ci wyszły te futomaki' bardzo lubię sushi :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Raczej nie przepadam za Sushi ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam :
unnormall.blogspot.com
obserwuję ;) http://onepicstory.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam sushi:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
♡✿ Twins Life. [KLIK] ✿♡
Jeszcze nigdy nie jadłam sushi, ale mam w planach wkrótce zrobić ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post i świetny na niego pomysł. :) http://imercyyou.blogspot.com/?m=1 ☺
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, z chęcią bym takie zjadła ;)
OdpowiedzUsuńJulajulia.blogspot.com-mój blog [KLIK].
Nigdy nie jadłam sushi, swoją drogą ciekawa jestem jak smakuje ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przyszopceuszatych.blogspot.com/
cześć, masz bardzo ładny blog i fajnie piszesz posty. Obserwacja za obserwację? Jeśli tak to ty zacznij i i daj znać że moja kolej. :)
OdpowiedzUsuńhttp://blogmoimzyciem.blogspot.com/
Pozdrawiam cieplutko :)
Było przepyszne *.*
OdpowiedzUsuń