THIS ONE
Życie potrafi być okrutne. Jeden otrzymuje dom, a drugi musi latami błąkać się po zapomnianych przez Boga przedmieściach. Walcząc o jedzenie, miłość, a czasami życie. Jeden urodził się w cudownej okolicy, kochany i przytulany. Od razu wiedział, jakie życie będzie prowadził. Wszyscy będą na niego patrzeć z zachwytem i podziwiać. Życie tym bardziej bywa niesprawiedliwe, gdy tego samego dnia rodzi się wyrzutek. Niechciany, zapomniany. Od najmłodszych lat walczy o wszystko. Jednak nie poddawał się, bo wiedział, że po burzy zawsze wychodzi słońce.
Ten post nie ma na celu przygnębiać. Życie jest takie, że im dłużej czegoś nam brakuje, to gdy to otrzymujemy, zaczynamy to bardziej doceniać. Byliście kiedyś w schronisku? Jedno z bardziej smutnych miejsc w jakich byłam. Może to zwierzęta tak na mnie działają. Nie mogą powiedzieć, czego chcą, same też nic nie mogą zrobić. Te zwierzaki muszą polegać na naszej dobroci. Wiadomo, że jako pierwsze zawsze zostaną wybrane te pocieszne, na które chce się patrzeć. Wszystkie inne chore, ślepe zwierzaki często zostają tu na zawsze. Byłam kiedyś wolontariuszką w schronisku dla zwierząt. W tym roku również wznowię swój wolontariat. Chcę mieć kontakt z tymi zwierzętami.
One potrafią sprawić, że poczujemy czym jest prawdziwe życie. Wyjątkowa więź, która potrafi się stworzyć między psem, a jego opiekunem potrafi być niezniszczalna. Psy są wierne, ale ludzie często potrafią to wykorzystać. Nie potrafiłabym porzucić swojego psa, ani kota. Ani jakiekolwiek inne zwierzę. Jesteśmy odpowiedzialni za to, co oswoiliśmy.
Przez pewien czas miałam w domu suczkę bokserkę. Była niesamowita. Muszę przyznać, że nie doceniłam jej w pełni. Odczułam jej brak dużo bardziej, gdy odeszła. Była chora, więc musiała zostać uśpiona. Jednak gdyby nie to, Daisy nigdy nie stałaby się częścią rodziny. Zobaczyłam ją, gdy wróciłam z Czech. Nie byłam nią zachwycona. Była przestraszona, gryzła, nie wiedziała jak się zachować. Jednak została z nami.
Po pewnym czasie nawet u najgorszego psa możemy dostrzec błysk nadziei. Zaufanie buduje się latami. Warto adoptować ze schroniska. Te psy są naprawdę cudownymi istotami. W dodatku są niezwykle mądre i bystre. Pragną tylko miłości. Ja wiem, że rasowe psy są cudowne, ale nawet w schronisku możemy trafić na husky'ego. Sama się takim zajmowałam. Psy z rodowodem cieszą oczy, a czasami są traktowane jak lalki. Pies ze schroniska będzie na Ciebie patrzył całkiem inaczej.
Ten post napisałam całkowicie od serca.
OHANA means family.
Family means nobody gets left behind or forgotten.
Nie kupuj, adoptuj.
Nie mogę pojąć czemu niektórzy kupują psy, zamiast adoptować je. To tak samo jak z dziećmi z domu dziecka, a zwierzęta też maja uczucia.
OdpowiedzUsuńSuper wpis dający wiele do myślenia.
> https://hot-schot.blogspot.com/ >
Świetnie to napisałaś :).Planuje w przyszłości adopcję pieska ze schroniska. Nigdy nie byłam w schronisku, ale zwierzęta zaadoptowane przez znajomych są niesamowite.Kiedy się już w pełni oswoją i zaufają nowemu właścicielowi to potrafią na prawdę kochać bezgranicznie. Ślicznego masz pieska <3
OdpowiedzUsuńhttp://wazkowa.blogspot.com/
Nigdy nie zrozumiem tego, jak takiego zwierzaka jakim jest pies można wyrzucić na autostradzie, przypiąć do drzewa w lesie czy bić go za nic. Pies to jedyny mój najlepszy przyjaciel, on nigdy cię nie zostawi, zawsze wysłucha, on cie kocha i nigdy nie przestaje. Zawsze płaczę, gdy dzieje się im coś, także popłakałam się, gdy przeczytałam tego posta. Ja nie wyobrażam sobie życia bez swojego psa i w następne wakacje mam zamiar zostać wolontariuszką w schronisku dla zwierząt, bo każdy z nas zasługuje na miłość, nawet stworzenie, któremu wystarczy to, że jesteś.
OdpowiedzUsuńfrydrychm.blogspot.com
Ojej. :( Nie chciałam żeby tak wyszło. Jesteś osobą wrażliwą na cierpienie innych. <3
UsuńZawsze marzyłam o psie ze schroniska, jednak jak to zawsze bywa "Jeden pies nam starczy"... Cudowny wpis, cudowny.
OdpowiedzUsuń/ ksiazkiwpiekle.blogspot.com
Naprawdę cieszę się, że w tym roku wznawiasz swój wolontariat ♥
OdpowiedzUsuńhttps://roseaud.blogspot.com/
Świetny post! Ja mam kotka ze schroniska <3
OdpowiedzUsuńhttp://diamontsfashion.blogspot.com/
Słodki piesek. Mam aktualnie sunie, która jest już stara i może odejść w każdej chwili :( Ale postanowiłam sobie, że jeśli kiedykolwiek będę mieć jeszcze jakiegoś psa (a raczej na pewno się tak zdarzy) to wezmę ze schroniska :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBoje się iść do schoriska. Jestem bardzo wrażliwą osobą i gdy widzę bezdomnego pieska od razu łezka kręci mi się w oku. Obawiam sie, ze gdy wejde do schroniska i zobacze tyle smutnych pyszczkow to nie wytrzymam i wybuchne płaczem :(
OdpowiedzUsuńMilo czyta sie takie posty, które jednak mają sens
Pozdrawiam :)
zuzik-blog.blogspot.com
Nigdy nie potrafiłbym się pozbyć zwierzaka, którego sama przecież do domu sprowadziłam.
OdpowiedzUsuńNie miałabym serca, ale dużo własnie jest takich ludzi z sercem z kamienia. Czasami wydaje mi się, że te zwierzęta są więcej warte niż niektóre osoby...
---------------------------
http://fashionelja.pl
Ja nigdy nie pozbędę się swojej psinki <3
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Świetnie, że piszesz o takich sprawach. Bardzo ważny przekaz! ;)
OdpowiedzUsuńWielkie brawa dla Ciebie za odwagę adopcji. Zdaje sobie sprawę, że nie jest to łatwe, bo zaufanie buduje się latami, a pies zazwyczaj ma pewnego rodzaju lęki itp.
Na zdjęciu widać, że jesteście dobrymi przyjaciółmi ! ;)
Zapraszam do mnie ;)
Śliczny piesek, gratuluję postu naprawdę adopcja pieska ze schroniska, powinna być o wiele bardziej popularna, bo te zwierzaki zasługują na prawdziwy dom
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriamigdar.blogspot.com/
Schroniska są dołujące to prawda. :( Piękny piesek. <3
OdpowiedzUsuńKiedy byłam mlodsza i bardzo chciałam psa rodzica wzięli mnie na tzw pchli targ na którym można znaleźć wiele rzeczy, rodzice chcieli kupić mi jakiegoś rasowego psa ale ja zauwarzyłam akurat mojego tobusia leżał biedny i zmęczony z kŕólikami,cały był brudny odrazu to chciałam! Moim rodzica rodzica początku się nie spodobał, ale zrobili ten wyjątek i tak o to jest już z nami 5 lat ♡ Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do mnie ! http://joanna-rita.blogspot.com/?m=1
OdpowiedzUsuńDobry post. Kocham psy I koty !
OdpowiedzUsuńSchronisko to rzeczywiście jedno z najsmutniejszych miejsc, w których kiedykolwiek byłam. Chciałoby się zabrać do domu wszystkie zwierzęta, które się tam znajdują. Nigdy nie zrozumiem okrucieństwa w stosunku do zwierząt, nigdy. Sama mam psa ze schroniska, jest z nami już 9 lat i jest bardzo szczęśliwy, choć rzeczywiście schronisko go zmieniło i tego nie da się wymazać. Świetne zdjęcia i super post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
miniifluff
Jakie kochane zdjęcia!! Pozdrawiam i zapraszam do siebie! Buziaki!♥
OdpowiedzUsuńSuper post!:3 słodziutki piesek<3
OdpowiedzUsuńhttp://aliceeeblog.blogspot.com/2016/08/baw-sie-moda-jak-dziecko-pokaz-moschino.html zapraszam do mnie!:)
Przeurocza ta Twoja Daisy😉. Mój pierwszy psiak-Zefi spędził ze mną 10 lat i to dzieki komuś kto chciał sie go pozbyć ( wrzucił nam go przez bramę) drugi i teraźniejszy Raban daje nam popalić , ale jest bardzo kochany 😉
OdpowiedzUsuńCudowny piesek <3 masz racje,warto adoptować :)
OdpowiedzUsuńCutest puppy! x
OdpowiedzUsuńHave a great week,
Andreea
http://couturezilla.com/
Zwierzęta są cudowne, twój psiak jest naprawdę uroczy! Ja też na początku nie doceniałam mojego psa, dopiero po pewnym czasie zdałam sobie sprawę, jak cudowne jest mieć takiego zwierzęcego przyjaciela :)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowałam, że jak się wyprowadzę na swoje, to na pewno zaadoptuję psa :)
OdpowiedzUsuńKochana jeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście TUTAJ, dzięki ;*
Śliczny pies! Ciekawy wpis :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://jowitamichalowska.blogspot.com/