Demakijaż - pierwszy etap do pięknej skóry
Wiele osób nie używa prawidłowo mleczka do demakijażu, albo bardzo szybko się zraża, bo nie widzi dobrych efektów po jego użyciu. Niektórzy używają tylko mleczka nałożonego na płatek kosmetyczny, a po zmyciu nim makijażu przystępują od razu do nałożenia kremu. Przez takie zachowanie skóra nadal ma na sobie resztki makijażu, a to skutkuje szarą i zanieczyszczoną cerą. Dlatego jest bardzo istotne, abyśmy dobrały właściwy produkt do pierwszego etapu oczyszczania. Przed tym mleczkiem używałam mieszanki złożonej z oleju słonecznikowego i rycynowego. Rozpuszczała dobrze makijaż, ale nie byłam do końca zadowolona z tego połączenia. Używałam również mieszanki oleju słonecznikowego i pachnotki plus emulgator. Może jeszcze kiedyś wrócę do tego sposobu, bo dzięki niemu polubiłam się z olejami.
Najlepszy sposób według mnie to nałożyć mleczko na mokrą skórę, a następnie masować delikatnie całą twarz, aby pod wpływem ciepła rozpuścił się makijaż i zanieczyszczenia. Po zmyciu go wodą, albo mokrym płatkiem kosmetycznym przystępujemy do właściwego oczyszczania żelem lub pianką. Niektórzy używają mleczka dwukrotnie, raz to zmycie makijażu i zanieczyszczeń, woda i ponowne umycie twarzy mleczkiem. Ta metoda jest bardzo delikatna i polecana skórom suchym i odwodnionym.
Na targach kosmetyków naturalnych wpadło w moje ręce Arnikowe mleczko oczyszczające firmy Sylveco. Mleczko już po pierwszym użyciu bardzo mi się spodobało, ma delikatną i kremową konsystencję. Fajnie rozpuszcza podkład, puder, róż czy rozświetlacz. Nie używałam go do zmywania oczu, mam już taki nawyk, że wolę to zrobić za pomocą innego płynu na płatku kosmetycznym. Mleczko dzięki swoim składnikom, nie podrażnia skóry, powiedziałabym, że nawet przynosi jej ukojenie po całym dniu spędzonym w makijażu. Uspokaja zaczerwienioną cerę. Jeśli chodzi o wydajność to używam go od końca października i została jeszcze w buteleczce jedna trzecia produktu. Kosmetyk jest bezzapachowy, więc idealnie nadaje się do cer wrażliwych i ze skłonnością do alergii. Jak do tej pory nie wyrządził na mojej skórze żadnych szkód, więc z pewnością kupię go ponownie za jakiś czas. Po skończeniu tego mleczka mam w planach wypróbować zmywanie makijażu za pomocą oleju kokosowego. Zobaczymy czy spisze się tak świetnie, jak u innych.
A na koniec trochę o dobroczynnym składzie kosmetyku:
aqua – woda, jest rozpuszczalnikiem innych substancji
glycine soja (soybean) oil (olej z nasion soi) – jest bogatym źródłem witaminy E, flawonoidów i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Ma działanie nawilżające i odżywcze, odbudowuje barierę ochronną skóry, goi podrażnienia, może być przeznaczony dla każdego typu skóry
ricinus communis seed oil (olej rycynowy) - ma działanie przeciwzapalne i antybakteryjne, nawilża i regeneruje naskórek, dodatkowo jest pomocny w walce z nadmiernym łojotokiem, Ma działanie odżywcze na rzęsy, brwi i włosy.
glycerin - (gliceryna) – substancja o właściwościach nawilżających, ze względu na swoją higroskopijność zwiększa zdolność wiązania i zatrzymywania wody w naskórku
sorbitan stearate (stearynian sorbitanu)-umożliwia powstanie emulsji, składnik kremów , mleczek i balsamów, zapobiega rozwarstwianiu się substancji, w dużych stężeniach może nasilić problemy trądzikowe
sucrose cocoate - emulgator, łagodny środek, zmiękcza i nawilża
panthenol - prowitamina B5, - pomaga w leczeniu stanów zapalnych skóry, uczestniczy w procesie podziału komórek w mieszku włosowym. Wykazuje działanie łagodzące i nawilżające, jest polecany szczególnie cerom suchym
arnica montana flower extract (ekstrakt z arniki górskiej) - jest pomocna w pielęgnacji skóry z problemem teleangiektazji (pękające naczynka), działa korzystnie na układ krwionośny, przeciwdziała powstawaniu żylaków, ma działanie przeciwobrzękowe, przeciwzapalne i ściągające
tocopheryl acetate (witamina E) – ma działanie antyoksydacyjne, nawilżające skórę, jest nazywana witaminą młodości, spowalnia procesy starzenia i niszczenie włókien kolagenowych i elastynowych
betulin - ma działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne i antyseptyczne, dodatkowo reguluje poziom barwnika w skórze, co jest pomocne w pielęgnacji skór z bielactwem, znamionami barwnikowymi i piegami
cetearyl alcohol (alkohol cetylostearylowy) - emolient stabilizujący emulsję i nadający jej odpowiednią konsystencję. Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną, która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody
benzyl alcohol (alkohol benzylowy) - pełni rolę konserwantu. Jest ważnym rozpuszczalnikiem dla innych substancji, rozrzedza preparat kosmetyczny. Jako substancja konserwująca, jest dopuszczony przez instytucje certyfikujące kosmetyki naturalne.
dehydroacetic acid (kwas dehydrooctowy) - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych, ma działanie przeciwbakteryjne
Na targach kosmetyków naturalnych wpadło w moje ręce Arnikowe mleczko oczyszczające firmy Sylveco. Mleczko już po pierwszym użyciu bardzo mi się spodobało, ma delikatną i kremową konsystencję. Fajnie rozpuszcza podkład, puder, róż czy rozświetlacz. Nie używałam go do zmywania oczu, mam już taki nawyk, że wolę to zrobić za pomocą innego płynu na płatku kosmetycznym. Mleczko dzięki swoim składnikom, nie podrażnia skóry, powiedziałabym, że nawet przynosi jej ukojenie po całym dniu spędzonym w makijażu. Uspokaja zaczerwienioną cerę. Jeśli chodzi o wydajność to używam go od końca października i została jeszcze w buteleczce jedna trzecia produktu. Kosmetyk jest bezzapachowy, więc idealnie nadaje się do cer wrażliwych i ze skłonnością do alergii. Jak do tej pory nie wyrządził na mojej skórze żadnych szkód, więc z pewnością kupię go ponownie za jakiś czas. Po skończeniu tego mleczka mam w planach wypróbować zmywanie makijażu za pomocą oleju kokosowego. Zobaczymy czy spisze się tak świetnie, jak u innych.
A na koniec trochę o dobroczynnym składzie kosmetyku:
aqua – woda, jest rozpuszczalnikiem innych substancji
glycine soja (soybean) oil (olej z nasion soi) – jest bogatym źródłem witaminy E, flawonoidów i nienasyconych kwasów tłuszczowych. Ma działanie nawilżające i odżywcze, odbudowuje barierę ochronną skóry, goi podrażnienia, może być przeznaczony dla każdego typu skóry
ricinus communis seed oil (olej rycynowy) - ma działanie przeciwzapalne i antybakteryjne, nawilża i regeneruje naskórek, dodatkowo jest pomocny w walce z nadmiernym łojotokiem, Ma działanie odżywcze na rzęsy, brwi i włosy.
glycerin - (gliceryna) – substancja o właściwościach nawilżających, ze względu na swoją higroskopijność zwiększa zdolność wiązania i zatrzymywania wody w naskórku
sorbitan stearate (stearynian sorbitanu)-umożliwia powstanie emulsji, składnik kremów , mleczek i balsamów, zapobiega rozwarstwianiu się substancji, w dużych stężeniach może nasilić problemy trądzikowe
sucrose cocoate - emulgator, łagodny środek, zmiękcza i nawilża
panthenol - prowitamina B5, - pomaga w leczeniu stanów zapalnych skóry, uczestniczy w procesie podziału komórek w mieszku włosowym. Wykazuje działanie łagodzące i nawilżające, jest polecany szczególnie cerom suchym
arnica montana flower extract (ekstrakt z arniki górskiej) - jest pomocna w pielęgnacji skóry z problemem teleangiektazji (pękające naczynka), działa korzystnie na układ krwionośny, przeciwdziała powstawaniu żylaków, ma działanie przeciwobrzękowe, przeciwzapalne i ściągające
tocopheryl acetate (witamina E) – ma działanie antyoksydacyjne, nawilżające skórę, jest nazywana witaminą młodości, spowalnia procesy starzenia i niszczenie włókien kolagenowych i elastynowych
betulin - ma działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne i antyseptyczne, dodatkowo reguluje poziom barwnika w skórze, co jest pomocne w pielęgnacji skór z bielactwem, znamionami barwnikowymi i piegami
cetearyl alcohol (alkohol cetylostearylowy) - emolient stabilizujący emulsję i nadający jej odpowiednią konsystencję. Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną, która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody
benzyl alcohol (alkohol benzylowy) - pełni rolę konserwantu. Jest ważnym rozpuszczalnikiem dla innych substancji, rozrzedza preparat kosmetyczny. Jako substancja konserwująca, jest dopuszczony przez instytucje certyfikujące kosmetyki naturalne.
dehydroacetic acid (kwas dehydrooctowy) - konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych, ma działanie przeciwbakteryjne
Lovely product, look fantastic! Like it so much!
OdpowiedzUsuńNice review my dear!Lovely!
Have a nice weekend!♥
New post is on my blog, Maleficent ♥
Ciekawy produkt. Nie widziałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mleczkami, nie jestem ich pewna...aczkolwiek Sylveco lubię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji próbować kosmetyków tej marki, ale sporo widzę ich produktów na blogach ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, lubię Sylveco :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie opisujesz składy :D Podoba mi się ta przejrzystość :)
OdpowiedzUsuńProduktu nie znam, jednak znam Sylveco i bardzo lubię tą markę :)
dodaję do obserwowanych :)
Dziękuję ślicznie, na pewno wpadnę do Ciebie :D
UsuńNie używam mleczka , wole żele i płyny miceralne. Produkty z tej firmy są bardzo chwalone, może kiedyś na coś się skuszę.
OdpowiedzUsuńMam z tej firmy krem i żel do mycia twarzy.. I są super :) Takie delikatne.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że dogłębne oczyszczenie skóry to podstawa. A kosmetyki trzeba przede dobierać do rodzaju skóry i sprawdzać jak ona na dany produkt reaguje. Sama jestem pod wrażeniem olejku do mycia twarzy i demakijażu z Lanbelle . Naturalny, koreański kosmetyk. Na https://4seasonsbeauty.pl/ można zamówić. Będzie też idealny dla wegan. A można też od razu zamówić w zestawie z żelem do oczyszczania. Razem będzie jeszcze lepszy efekt.
OdpowiedzUsuń